Witajcie w miejscu, gdzie zaczyna się moja opowieść... albo zatrzymuje. No cóż, proszę państwa, przedstawiam wam mój nie duży, ale (dla mnie!) dość przytulny kącik!
Z pewnością zastanawiacie się o co chodzi z tą podstroną... Już tłumaczę! Otóż chciałabym, aby w tym miejscu pojawiały się (jeśli takowe macie) wszelkiego rodzaju opinie, zastrzeżenia, uwagi, nagany, pochwały, propozycje itd. co do moich wspaniałomyślnych (tak bardzo... hahah) wypocin. Możecie dodawać więcej niż jeden komentarz, a nawet lepiej - spamujcie ile zapragniecie! Mi to nie przeszkadza, bo przecież po to stworzyłam tę część bloga, co nie? Ano, właśnie. Miło, że się ze mną zgadzasz, człowieczku (gorzej jak nie i wyjdę teraz na przemąd... jaka piękna dziś pogoda!).
Oczywiście nie tylko swoje zdanie na temat moich 'wypocin' możecie pisać. Jeśli macie ochotę, pytajcie o cokolwiek, dosłownie wszystko. Chętnie będę odpowiadać. Oczywiście nie muszą one dotyczyć twórczości. Możecie zapytać, np. o to, co lubię jeść. Nie wiem, taki przykład. A i zastanawiacie się zapewne dlaczego to robię. Szczerze mówiąc nie mam jakiegoś super pięknego argumentu. Po prostu chciałabym być dla swoich czytelników. Od czasu kiedy powróciłam na bloggera, zaczęłam tworzyć z pewnymi osobami taką jakby 'więź', jeśli mogę to tak nazwać. Chciałabym opowiedzieć wam coś o sobie, a jednocześnie poznać was. I jak głosi powyższa nazwa "Mój kącik" - miejsce, gdzie możecie do mnie pisać w jakiejkolwiek sprawie. Zawsze odpowiadam! Mogę się spóźniać, ale z całkowitą pewnością każdy otrzymuje zawsze ode mnie wiadomość zwrotną. :)
Tylko prosiłabym o jedno - nie informujcie tutaj o rozdziałach i nie polecajcie swoich blogów! Jeśli chcecie to róbcie to w Lista czytelnicza lub w spamownikach moich pozostałych dwóch blogów (w Twórczość).
Wysyłajcie swoje ulubione piosenki, piszcie o filmach, które was wzruszyły czy zdenerwowały, pytajcie jak tam u Ciebie? - z przyjemnością będę oczekiwać takich komentarzy! c:
I że tak powiem...
Piszta co chceta!
Kącik autorki jest dla was otwarty moimi chudymi, szerokimi ramionami!
(ci co mnie znają, wiedzą o czym mówię w kontekście chudych ;d)
Dolce Veneziana
Hejka!Jak tam tobie życie mija DV?
OdpowiedzUsuńHej! Powoli, pracowicie, strasznie... za dużo tej nauki hahahh Tylko siedzieć i się uczyć na maturę, a rozdziałów nie ma. A jak Tobie, ... osobo anonimowo? hahahh
UsuńWporządku, leci czas nie postrzerzenie. Dopiero co początek był roku szkolnego, a już za dwa miesiące koniec roku. w końcu skończyły się projekty i lektury. Ale mam jedno mistrzostwo, mianowicie to przeczytałam całych Krzyżaków w jeden dzień.
UsuńCooo? Naprawdę? Ale jak w jeden dzień? Jeju, ambitnie. Ja tak nawet nie potrafię, a przyznaję, że nie lubię lektur. Podziwiam, naprawdę!
UsuńNo wiesz 6h audiobooka i czytanie książki polecam. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturce :)
OdpowiedzUsuńdziękuje! :)
Usuń